sobota, 1 października 2016

Look bi*ch I'm winning

Też masz osoby, które zawsze ci źle życzą nie ważne co robisz? Możemy sobie przybić sztamę. 
Każdy ma takie osoby, ja, ty i twoi znajomi również. Niezależnie od tego ilu masz przyjaciół i ludzi, którzy Cię wspierają zawsze będzie choćby ta jedna osoba, która będzie patrzeć na Ciebie z zawiścią czekać aż coś ci się stanie. 
Najsmutniejsze jest to, że wystarczy ta jedna żebyśmy zwątpili w siebie. Do tej pory nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego nasza psychika jest skonstruowana w ten sposób, że słysząc jedną złą rzecz na swój temat zapominamy o tysiącu dobrych i w nią wierzymy. 


A dlaczego by nie podejść do tego inaczej? Dlaczego nie uznać tego kogoś za naszą osobistą motywację? Przecież zamiast wątpić w siebie kiedy ją widzimy i poddawać się możemy dać z siebie 150% i pokazać, że potrafimy jeszcze więcej a ona może jedynie umierać z zazdrości.
Więc pamiętaj, że kiedy zobaczysz tą osobę masz sobie pomyśleć, że właśnie wygrałeś. I w pewnym sensie to właśnie dzięki niej stajesz się coraz lepszy.

I najważniejsze: dziękuję, że poświęciłeś mi swój czas i przeczytałeś ten tekst to naprawdę dużo dla mnie znaczy :) Zostaw namiary na siebie niżej a postaram się odwdzięczyć.

sobota, 24 września 2016

Every day the same

Szkoła, szkoła i znowu szkoła. Tak wiem nie zaskoczyłam was. W tym roku zaczęłam liceum w klasie sportowej. 

Już kiedy wybierałam tą klasę byłam świadoma faktu, że będę miała 7 dodatkowych godzin specjalizacji tygodniowo. Wszystko byłoby super gdyby nie to że nie spodziewałam się, że wracanie do domu o 17 praktycznie codziennie aż tak bardzo da mi się we znaki. 

I teraz pytanie: "po co mi to?" Przecież mogłam iść do  zwykłego liceum i kończyć lekcje w typowych godzinach.

 Z tą różnicą, że w zwykłym liceum nie miałabym możliwości rozwijania swojej pasji. Mimo, że jestem tak okropnie zmęczona i oczy same zamykają mi się już o 20 to nie wyobrażam sobie żebym mogła wybrać inaczej. Właśnie te specjalizacje na których widzę wyraźnie moje błędy i braki dają mi kopa do działania.



 Bez pasji byłoby nudno. Bo kiedy żyjemy z myślą, że jeszcze godzina lekcji i zaraz pójdę robić to co sprawia, że uśmiech nie schodzi mi z twarzy od razu jest lepiej. 

Doskonale wiem jakie to jest oklepane stwierdzenie ale całym sercem się  z nim zgadzam i uważam, że każdy powinien mieć w życiu pasję. Bez niej nasze funkcjonowanie staje się zbyt monotonne i nudne, a pasja to coś co pozwala nam zapomnieć o wszystkim innym. Bardzo często też motywuje nas do działania.

 Gdyby nie to, że tańczę pewnie nigdy nie znalazłabym w sobie tyle siły żeby wygrać z moimi kompleksami. Nie miałabym motywacji żeby wstać rano wcześniej z łóżka i się rozciągać albo iść biegać.

 Fakt mam mniej czasu na wszystko inne ale to nauczyło mnie lepszego planowania czasu i zmusiło do ograniczenia rzeczy które nie są mi potrzebne. Teraz nie mam już czasu żeby przesiadywać z komputerem całymi dniami co na pewno wychodzi mi na dobre ;). 

Nie żałuję mojego wyboru bi nawet jeżeli jest ciężko to wiem, że warto. Nigdy nie można żałować, że poświęca się dla czegoś co sprawia, że jesteśmy szczęśliwi.

niedziela, 11 września 2016

Don't think!

Już od dłuższego czasu wyznaję zasadę "NIE MYŚL ZA DUŻO PO PROSTU DZIAŁAJ" i wiecie co wam na ten temat powiem? Jeszcze nigdy się na niej nie przejechałam. Czasem nad wszystkim za bardzo się zastanawiamy i dochodzimy do wniosku, że nie warto czegoś robić nawet jeżeli bardzo tego chcieliśmy.



Teraz się skupcie bo to co zaraz napiszę jest bardzo ważne i najlepiej przeczytajcie to kilka razy:
 jeżeli bardzo czegoś chcesz to 
ZAWSZE WARTO SPRÓBOWAĆ.

Nikt z nas nie marzy o rzuceniu się pod samochód, które faktycznie jest rzeczą, mającą nieprzyjemne konsekwencje więc dlaczego zawsze to o nich myślimy w pierwszej kolejności? 

Najczęściej zraża nas myśl, że komuś to co robimy może się nie spodobać, że ktoś może nas wyśmiać. Tym KIMŚ są zazwyczaj osoby, które nie miały odwagi zrobić czegoś ze swoim życiem i ich jedynym zajęciem życiowym jest komentowanie innych. Na takich ludzi mam swój sposób, który wolałabym, żeby został tylko między nami: 
pozdrawiam je środkowym palcem i daję z siebie 150% robiąc to co naprawdę mnie uszczęśliwia. 

Nigdy nie można pozwolić na to żeby ktoś zabrał nam szansę na szczęście, a przewija nam się wiele osób, które usiłują to zrobić. Trzeba umieć pozbyć się ich ze swojego życia bo skoro nic dobrego do niego nie wnoszą to  po co one nam są? 

Najbardziej boli kiedy taką osobą okazuje się ktoś kto jest nam bliski i na kim nam zależy ale gdyby z jego strony to wyglądało tak samo to kibicowałby nam z całego serca.

Dlatego też nie myślcie za dużo o konsekwencjach, które tak naprawdę wcale nie istnieją i po prostu działajcie!


środa, 27 lipca 2016

Być singlem i nie zwariować

Chodź z nami mówili, będzie fajnie mówili. 

Szkoda tylko, że zapomnieli powiedzieć, że wybierają się na randkę a nie na zwykły wypad do parku.


Być singlem w dzisiejszych czasach jest naprawdę trudne i mogę wam to powiedzieć na podstawie własnych doświadczeń. Ciężko zachować zdrowie psychiczne i fizyczne kiedy mamy ochotę zwymiotować widząc na każdym kroku zakochaną parę. 

Najważniejszą rzeczą o której musicie pamiętać to nie zgadzać się na wypady z przyjaciółką + jej kochanym skarbeczkiem. To najgorsza z możliwych rzeczy, która na pewno zrobi wam wodę z mózgu i pojawi się wam w głowie myśl, że też byście tak chcieli. Od tego się zacznie a potem nagle będziecie słuchać smutnych piosenek o niespełnionej miłości i oglądać melodramaty.

Dużym zagrożeniem są portale typu instagram, facebook czy snapchat. Najlepiej właśnie teraz wejdźcie na swoje profile i zablokujcie wszystkie fanpage i strony publiczne, na których ludzie publikują zdjęcia zakochanych par. Ah no i oczywiście nie obejdzie się bez usunięcia z grona znajomych ludzi, których może i faktycznie znamy ale jednak afiszują się ze swoimi "kochaniami".

Znajdź sprzymierzeńców. Zacznij stalkować profile przypadkowych ludzi i znajdź singli takich jak ty. Nie ważne czy ich znasz, czy mieszkają w pobliżu, w jakim są wieku i jakiej płci, wyślij do wszystkich zaproszenia i załóżcie "Klub Szalonych Singli". KSS będzie waszą grupą wsparcia, w razie gdyby któreś z was przechodziło chwile załamania. Pamiętaj oni zawsze dadzą ci porządnego liścia kiedy zwątpisz w słuszność bycia singlem. 

Idealnym substytutem drugiej połówki, czy raczej jak członkowie KSS to nazywają "zagrożenia" są pluszaki. One zawsze mają czas, nigdy nie mają dosyć przytulania, całowania i innych czułości, mogą słuchać godzinami, nigdy nie przerywają, możemy mieć pewność, że nie powiedzą nam nic co nas zrani, a co najważniejsze są mięciutkie i mają futerko.

Imprezy mogą stanowić zagrożenie jednak jest to też idealne miejsce do zwerbowania nowych członków Stowarzyszenia dlatego myślę, że każdy z nas jest w stanie podjąć to ryzyko dla dobra sprawy.



Post powstał w celach czysto satyrycznych dlatego też proszę o traktowanie go z dystansem.

piątek, 8 lipca 2016

Jak przetrwać gimnazjum?

Czy faktycznie to gimnazjum jest takie złe jak wszyscy uważają? Czy naprawdę w ciągu tych 3 lat stanę się "typowym gimbusem"?

Gimnazjum jest często związane z nową szkołą, nowymi znajomymi i oczywiście "tym" wiekiem. Wiele osób uważa to za mieszankę wybuchową a tym samym ten etap edukacji za zło. Ale przecież nikt nie powiedział, że tak jest naprawdę. Nie jest z góry przesądzone, że wszyscy staniemy się zdemoralizowani, zaczniemy palić, pić, starać się zabłysnąć w towarzystwie robiąc naprawdę głupie rzeczy. Jeżeli dobrze wykorzystacie ten czas będzie on najlepszym w waszym życiu. 
Już wcześniej wspomniałam o nowych znajomościach, to właśnie teraz możecie zawiązać przyjaźnie na całe życie. Później będziecie mieć inne priorytety i nie będziecie się skupiać na szukaniu przyjaciół. Ja w ciągu tych 3 lat nauki poznałam naprawdę wiele cudownych osób, bez których  nie wyobrażam sobie teraz życia. Podstawówki często są małe, jesteśmy młodzi i nieśmiali a "ten" wiek zazwyczaj dodaje nam odwagi i powiększamy grono swoich znajomych

Mimo wszystko nie jest to jednak takie różowe ponieważ musimy też uważać by nie wpaść w złe towarzystwo bo to właśnie wtedy staniemy się tacy jacy nie chcielibyśmy być. 
Trzeba też uważać na to co jest fajne i dobre, a co raczej nie. Gimnazjaliści słyną z robienia typowych dla siebie rzeczy. Ręka na twarzy na każdym zdjęciu? Kaczy dziobek jako typowa mina? Noszenie superstarów bo wszyscy takie noszą? Olewanie nauki bo to "siara" mieć dobre oceny? Przeklinanie, palenie, picie bo tak jest doroślej?

Tak ja też nie jestem święta bo wiele z tych rzeczy robiłam.  Tyle tylko, że z niczym nie możemy przesadzać. Po co za każdym razem kleić rękę do twarzy i gimnastykować się, żeby ten dziobek fajnie wyglądał skoro mamy ładny uśmiech? Na jednym zdjęciu to jest fajne ale nie na każdym. 
Dlaczego nosić to co wszyscy zamiast szukać własnego stylu? Nie, wcale was nie wyśmieją za to, że założycie coś czego oni może by nie włożyli na siebie, a nawet jeżeli to przyjdzie taki czas kiedy będziecie się cieszyć, że poszliście własną drogą zamiast biec za innymi. 
To nic, że czasem nazwą was kujonem, jeszcze wiele razy podczas rozmowy z wami oni będą zbierać szczękę z podłogi słysząc o d was o rzeczach o których oni by się w życiu nie dowiedzieli.
 Co do tego ostatniego - nigdy tego nie róbcie. 

Dokładnie 24 czerwca skończyłam ten etap mojej edukacji i uważam, że było to najlepsze co mogło mnie spotkać. Mam nadzieję, że wy będziecie uważać tak samo.

środa, 29 czerwca 2016

What to do in summer?

I wreszcie znowu mamy wakacje, na które wszyscy czekali. Tylko, że wraz z perspektywą 2 wolnych miesięcy pojawia się pytanie: "co ja będę robić?". Znacie to? Zaraz pokażę wam jak małym nakładem pieniędzy można naprawdę fajnie spędzić ten czas.

1. Spotkaj znajomych


Na pewno znajdziecie znajomych, którzy może mieszkają trochę dalej, albo w czasie roku szkolnego zawsze było wam nie po drodze żeby się spotkać. Teraz jest na to najlepszy czas.

2. Zrób porządki

Jestem prawie pewna, że wielu z was już doprowadza do szału bałagan w pokoju czy szafie ale do tej pory nie mieliście siły, czasu ani ochoty żeby coś z tym zrobić. Najlepiej zabrać się za to rano kiedy mamy najwięcej motywacji do działania. A porządki w szafie to też okazja, żeby zarobić ponieważ pewnie znajdziecie jakieś ubrania, których już nie nosicie, a będą się nadawać do sprzedania.

3. Korzystaj z festiwali


Lato jest czasem kiedy w praktycznie każdym mieście coś się dzieje. Festiwale, pikniki, festyny koncerty, dni miast. Jest w czym wybierać a gwarantuję na większości o ile nie na wszystkich będziecie się naprawdę świetnie bawić.

4. Zorganizuj Trip życia



Widziałeś już wszystko w swoim mieście? Zorganizuj znajomych, wsiądźcie do autobusu, pociągu i jedźcie zwiedzić któreś z miast w pobliżu, w którym pewnie wszyscy już nieraz byliście ale nigdy nie mieliście okazji pozwiedzać. Nie uwierzycie o ilu rzeczach nie wiedzieliście a mieliście je tak blisko.

5. Naucz się czegoś nowego

Tańczyć, nowego języka, grać w siatkówkę, robić szpagat, wszystkiego tego czego chcieliście się nauczyć a przez naukę wzorów skróconego mnożenia i reakcji zmydlania nie mieliście na to czasu. Teraz jest na to idealna pora.

6. Złap formę

Kto powiedział, że trzeba ćwiczyć trzeba od stycznia do maja, żeby mieć figurę na wakacje. Nawet jeżeli nie zależy wam na płaskim brzuchu czy talii osy fajnie będzie we wrześniu na wfie nie mieć zadyszki. Łapcie rolki, rower, pójdźcie na basen, nad rzekę. Latem mamy naprawdę ogromny wybór możliwych sportów więc każdy znajdzie coś co sprawi mu radość.

7. Jedz zdrowo



Dużo czasu + sezonowe owoce i warzywa to najlepszy sposób na zrobienie czegoś dobrego dla samego siebie.



niedziela, 24 kwietnia 2016

Co denerwuje nas w innych dziewczynach

Przy tworzeniu dzisiejszego posta bardzo pomogły mi dziewczyny z portalu DDOB, dlatego na początku chciałam im podziękować i zaprosić was do odwiedzenia serwisu.



Najbardziej w innych dziewczynach denerwuje mnie to głupie zachowanie, które zna chyba każdy. Dziewczyna paru-nastoletnia pije, pali, a na dodatek ubiera się skąpo, żeby zwrócić na siebie uwagę chłopaków. Wkurza mnie też jak dziewczyna się wywyższa, myśli że jest najlepsza na całym świecie. Z drugiej strony jednak denerwuje mnie też, gdy dziewczyna ma bardzo niską samoocenę. Uważa, że jest najgorsza, ma brzydki nos, brzuch, nogi, jst za gruba, lub za cuda. Proszę Was, dziewczyny, dajcie spokój. KAŻDA Z NAS JEST PIĘKNA!


Co mnie najbardziej denerwuje w innych dziewczynach? Hmm, jako że sama jestem płci żeńskiej to mogę powiedzieć, że my dziewczyny lubimy być w centrum uwagi, niektóre aż za bardzo. Pokazujemy się od jak najlepszej strony, nikt nie może wiedzieć jakie jesteśmy bez makijażu czy w nieumytych włosach. Wiele dziewczyn zachowuje się po prostu sztucznie, a przecież najważniejsze to być sobą i nikogo nie udawać. Mamy o sobie albo zbyt wysokie mniemanie, albo zbyt niską samoocenę. Nie ma nic pomiędzy. Denerwujące jest także to, że niektóre z nas albo wszystko olewają totalnie, albo jak ja wszystkim się zbytnio przejmują. :)


Najbardziej nie lubię dziewczyn, które ubierają wszystko co jest aktualnie modne nie mając żadnego własnego stylu. Koniecznie muszą mieć superstary i szminkę z mac'a by wyglądać jak 90% społeczności dziewczyn.


Najbardziej mnie denerwuje, jak inne dziewczyny uważają się za jakieś boginie, że są najlepsze, że mają drogie ubrania. A jak jeszcze wyśmiewają się z innych, bo ktoś nie ma bluzki z Zary czy H&M... Albo zazdrość... Niektóre dziewczyny są z zazdrości zrobić naprawdę wiele. No i jeszcze hejtowanie, nie ma to jak hejtować z zazdrości. Dziewczyny! Mniej jadu wobec innych i naprawdę zazdrość i nienawiść jest niepotrzebna! To jest okropne, ale no cóż. Każdy jest jaki jest i nie da się tego zmienić. Każdy ma jakieś wady i zalety. 


Ja chyba już nie mam tutaj nic do dodania, ponieważ sama nie lubię tego, że niektóre z nas uważają się za lepsze od innych mimo że tak nie jest i starają się kopiować każdego do tego stopnia że na ulicy mamy wrażenie ze mamy wadę wzroku i widzimy wielokrotnie. W inspirowaniu sie innymi trzeba uważać, żeby nie zgubić swojej osobowości.