poniedziałek, 7 września 2015

♥The End ♥

A więc niestety wakacje się skończyły i już od tygodnia mamy szkołę (Tak gdyby ktoś z was nie zauważył ;) ). U mnie jeszcze dziś będzie tak trochę wakacyjnie ponieważ chciałam podsumować te 2 wyjątkowo krótkie miesiące. Lipiec raczej był spokojny i nie działo się jakoś specjalnie dużo. Na początku byłam ze znajomymi na festiwalu kolorów. Dnie raczej mijały mi na czytaniu książek, spotkaniach ze znajomymi i oczywiście rolkach czyli taki całomiesięczny chill. Na przełomie lipca i sierpnia w Żywcu mieliśmy Tydzień Kultury Beskidzkiej w ciągu, którego praktycznie codziennie byłam w amfiteatrze. Muszę przyznać, że naprawdę mi się podobało i to całkowicie mój klimat. Mogłabym tam siedzieć i cały czas na to patrzeć. Była to również okazja, żeby poznać trochę kultury innych krajów, nawet bardzo odległych. Super sprawa, polecam każdemu kto tylko będzie miał okazję. Początek sierpnia to były głównie przygotowania do obozu i w międzyczasie moja impreza urodzinowa oraz wyjazd do Zakopanego. Następny tydzień to już mój obóz. Po powrocie miałam zabiegany czas ponieważ były to już ostatnie dni wakacji a ja dopiero wtedy zaczęłam zakupy typowo szkolne ale udało mi się jeszcze oderwać od tego wszystkiego i drugi raz pójść na festiwal kolorów. No i niestety w końcu nadszedł ten dzień kiedy w końcu trzeba było pójść do szkoły. Oficjalnie zaczęłam 3 klasę gimnazjum i nie ukrywam, że wizja egzaminów mnie przeraża. Ten rok zdecydowanie będzie ciężki ze względu na ilość nauki aby się dobrze do nich dobrze przygotować oraz wybór odpowiedniej szkoły.